Horoskop Proroka Wyskoka wykonany został w oparciu o najnowsze badania pęknięć stołecznych przęseł mostowych rzutowanych na płaszczyznę kąta padania promieni słonecznych na zużyte butelki po soku "Kubuś" w niedzielę rano.

Prorok pod wpływem naświetlenia odbitymi promieniami słonecznymi doznał mistycznego objawienia i sformułował nowy zodiak składający się z trzynastu znaków.

Grudzień spędzony na medytacjach w okolicy Mostu Gdańskiego przyniósł horoskop na następne miesiące. Po długich namowach Prorok udzielił zgody na prezentację owoców swoich kontemplacji na naszych łamach.




MUFLON (1.I. - 21.I.)

Muflona szansa już znika
Koniec marnego wybryka
Trza stanąć na straży
Zjeść pierogi w barze

Kto w muflona wierzy
Nie będzie zmywał talerzy
A rachunek za telefony
Zapłacą inne muflony.



*       *       *


FENEK (22.I. - 27.II.)

Fenki znowu wkurzone
Będą wkrótce strzyżone
Znikną fenka powaby
A na obiad będą żaby.


*       *       *


BORSUK (28.II. - 29.II.)

Dwa razy na rok
Cóż za szkoda!
Czas dać następny krok
W oddali czeka wielka woda.


*       *       *



AGUTI (1.III. - 28.III.)

A kuta luta muta
Będziesz miał nowego buta
Ale gdzie się podział lewy?
Szukaj tam, gdzie rosną mewy.



*       *       *




MAMUT (29.III. - 26.IV.)

Łap mamuta dziadzie
Będzie po obiadzie
Przyjdzie mamut w gości
Do Falenicy lub Radości.



*       *       *

GRONOSTAJ (27.IV. - 23.V.)

Zwieńczony pogodnie
Czekaj narodnie
Kogo zwinogroni
Ten się wywałkoni.


*       *       *

BÓBR (24.V. - 19.VI.)

Ten się łacnie zabobrzy
Kto niecałkiem przedobrzy
Sfuterczyć się nie wypada
Czas załatwić zakłada.



*       *       *



KRET (20.VI. - 24.VII.)

Sień ta się zapowiada
Tak się siennie składa
Na sianku sienniczy
W Sianowie zakwiczy.



*       *       *


CHOMIK (25.VII. - 30.VIII.)

Chomiczenie stalaktytu
Nie tajemniczy pomocy bytu
Bat bytem wybatoży
Ale beret odłoży.


*       *       *


DZIOBAK (31.VIII. - 2.X.)

Rozdziobała wujenka
Węgla dwutlenka
Łykosa machnioła
Cóż to będzie za szkoła...


*       *       *



SZYNSZYLA (3.X. - 9.XI.)

Ruszyła po szynach ospale
Wylewać niechętnym swe żale
Szyna się wygła i spadła
Koniec już koniec już jadła.



*       *       *


ŁASICA (10.XI. - 2.XII.)

Połaszczy pogłaszczy pociąga
Wróci i pojedzie w Elbląga
Krocionogiem fascynowan
Wsiądzie znienacka zakrowan.


*       *       *




OPOS (3.XII. - 32.XII.)

Oposa fosa jest pełna prosa
Choć oposa prosa nie waprosa
Krzywym kosem koło nosa
Losa całkiem bosa.

Nie warto trzymać warta
Bo będzie nienażarta
Koły myniej pokaże
Co mu wiatrak wskaże.
Nie byłem wyczesanym pacjentem.






Nie jadłem ze znajomymi wątróbki.






Nie piłem herbaty z prądem.






Nie miałem nigdy jamnika.






Nie jadłem ziemniaków ze śmietaną i z cukrem.






Według jednej dziennikarki Stront nie ma ksywy.






Nie lubię prażonej kukurydzy.







Aie reena de'll seree deni desaa.






Nie widziałem blondynki z borsukiem naręcznym.






Nie jestem przeciwko.